św. Tomasz Apostoł wymieniony jest w 7 miejscach Nowego Testamentu:
-
3 razy w ewangelii św. Jana Apostoła
-
ewangeliści Mateusz (Mt 10,3), Marek (Mk 3,18) i Łukasz ( Łk 6,15) podają imię apostoła wraz z wymienieniem Grona Dwunastu
-
raz przez św. Łukasza w Dziejach Apostolskich (Dz 1, 13) wśród apostołów w Wieczerniku.
św. Jan w swojej ewangelii przytacza 3 razy wypowiedzi Tomasza dzięki którym możemy lepiej poznać przyszłego apostoła:
Gdy Jezus zamierza udać się do Jerozolimy: "Był pewien chory, Łazarz z Betanii, z miejscowości Marii i jej siostry Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował. Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz.
Jezus usłyszawszy to rzekł: Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą. A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu.
Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: Chodźmy znów do Judei. Rzekli do Niego uczniowie: Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz? Jezus im odpowiedział: Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?
Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła. To powiedział, a następnie rzekł do nich: Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić.
Uczniowie rzekli do Niego: Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje. Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego. Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć." ( J 11, 1-16).
Podczas Ostatniej Wieczerzy Jezu powiedział: "Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga" I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.
Znacie drogę, dokąd Ja idę. Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. (J 14, 1-6).
Trzeci raz przyniósł Tomaszowi przydomek "niewierny":
"Wieczorem tego pierwszego dnia tygodnia przyszedł Jezus, choć tam, gdzie byli uczniowie, drzwi były zamknięte z powodu strachu przed Judejczykami, stanął pośrodku i odezwał się do nich: "Pokój wam".
Po tych słowach pokazał im ręce i bok. Uczniowie zatem, rozpoznawszy Pana, ucieszyli się. Jezus powtórnie powiedział do nich: "Pokój wam. Jak mnie posłał Ojciec, tak również ja was posyłam". Po tych słowach tchnął na nich i rzekł im: "Przyjmijcie Ducha Świętego. Jeśli czyjeś grzechy odpuścicie, będą im odpuszczone; czyje zatrzymacie, będą zatrzymane".
Tomasz, jeden z Dwunastu, nazywany Didymos, nie był z nimi, gdy przyszedł Jezus. 25 Pozostali zatem uczniowie powiedzieli mu: "Widzieliśmy Pana". A on rzekł: "Jeżeli na Jego rękach nie zobaczę śladu po gwoździach, i jeżeli nie włożę swego palca w ślad po tych gwoździach, i jeżeli nie włożę swej dłoni w Jego bok, nie uwierzę".
Tymczasem ósmego dnia znowu uczniowie byli tam w środku, a z nimi Tomasz. Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: "Pokój wam". Potem zwrócił się do Tomasza: "Wyciągnij tu swój palec, obejrzyj moje ręce; wyciągnij swoją dłoń i włóż do mojego boku i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym".
Tomasz rzekł Mu na to: "Pan mój i Bóg mój". Jezus powiedział mu: "Uwierzyłeś, bo mnie zobaczyłeś? Błogosławieni, którzy choć nie widzieli, uwierzyli". Jeszcze wiele innych znaków uczynił Jezus w obecności swych uczniów, które nie są zapisane w tej księdze. Te natomiast są zapisane, abyście uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Boga; i abyście wierząc, mieli życie w Jego imieniu. ( J 20,19-31).